Strona głównaKawałyNa miasto napadł smok...

Na miasto napadł smok…

Na miasto napadł smok.
Palił domy, pożerał dziewice i robił dużo innych okropnych rzeczy. W mieście mieszkało trzech rycerzy: Duży, Średni i Mały.
Tak więc mieszkańcy, gdy tylko uświadomili sobie co się dzieje, co sił w nogach pobiegli do Dużego Rycerza po pomoc:
– Duży Rycerzu, Duży Rycerzu! – Ratuj nasz gród przed strasznym smokiem! – W Tobie nasza nadzieja!
Duży Rycerz zmarszczył czoło i rzekł:

[quads id=8]


– Hm… – Wyprawa na smoka to poważna sprawa! – Nie mogę zdecydować się tak od razu. – Dajcie mi czas do namysłu. – Przyjdźcie po odpowiedź za… no, za tydzień.
Smok, jak się zdaje, nie miał zamiaru czekać ani godziny.
Cóż było robić?
Mieszkańcy popędzili co sił w nogach do średniego Rycerza.
– Średni Rycerzu! – Ratuj nas przed okrutnym smokiem!
Średni Rycerz na to:
– No, no… – Walka ze smokiem to nie byle co! – Muszę się wcześniej dobrze zastanowić – Sami rozumiecie. – Odpowiem wam za… za… może za dwa tygodnie?

[quads id=10]


Rozgoryczeni, bez większych oczekiwań, poszli mieszkańcy do Małego Rycerza.
– Mały Rycerzu! – Na nasze miasto napadł smok! – Ratuj nas!
Mały Rycerz nic nie odpowiedział, tylko osiodłał konia, włożył zbroje, wsiadł na konia, dobył miecza i tarczy i … już, już chciał odjeżdżać, gdy któryś z oniemiałych ze zdziwienia mieszkańców wykrztusił z siebie:
– Mały Rycerzu! – Ty… ty nie potrzebujesz ani chwili, żeby się zastanowić?
A Mały Rycerz na to: – Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier…!


loading...
loading...

POPULARNE