Nadchodzi 4 października: Czy faktycznie musisz okryć telefon folią?

Mówi się, że to jedyny sposób na uniknięcie zagłady, ponieważ rzekomo aktywowane zostaną ukryte chipy w szczepionkach. Jednak czy to naprawdę ma sens, czy tylko kolejna teoria spiskowa? Przekonajmy się.

4 października 2023 r. – Wielki Test Systemu Alarmowego w USA

Tego dnia w Stanach Zjednoczonych o godzinie 14:20 Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) we współpracy z Federalną Komisją Łączności (FCC) przeprowadzi ogólnokrajowy test systemu powiadamiania o zdarzeniach i zagrożeniach.

Jest to podobne do naszego rodzimego systemu RCB, ale przeprowadzane na znacznie większą skalę.

Każdy, kto ma telefon komórkowy podłączony do sieci, otrzyma wiadomość SMS z informacją o teście i prośbą o niepodejmowanie żadnych działań.

Ponadto, każde urządzenie radiowe i telewizyjne, które będzie włączone w trakcie tego testu, wyświetli komunikat, a telefony komórkowe wydadzą charakterystyczny dźwięk alarmu, aby również osoby niewidome mogły otrzymać informacje.

Celem tego testu jest sprawdzenie, czy system jest sprawny i efektywny. W mediach powszechnie uspokaja się, że to już trzeci tego rodzaju test w historii i nie ma powodu do paniki.

Jednak w internecie ludzie oszaleli. Szukają spisków, wierząc, że sygnał ten jest zagrożeniem dla ich życia.

Pojawiają się różne teorie, ale jedna z nich sugeruje, że ten sygnał aktywuje ukryte chipy, inne mówią o wirusie, który czai się w ukryciu, a jeszcze inne twierdzą, że to fala radiowa, która może zaszkodzić.

W rzeczywistości sygnał ten nie stanowi zagrożenia. To jedynie test i nie ma żadnych dowodów na to, że aktywuje on ukryte chipy czy wywołuje inne niebezpieczeństwa.

Co naprawdę się wydarzy 4 października 2023 r.?

Odpowiedź jest prosta: absolutnie nic. Sygnał alarmowy zostanie odebrany przez telefony, system zostanie przetestowany, a życie potoczy się dalej. Nie ma powodu do obaw, ponieważ ten test nie służy żadnym mrocznym celom.

To jedynie procedura bezpieczeństwa mająca na celu sprawdzenie efektywności systemu alarmowego.

Warto zaznaczyć, że testy sygnałów alarmowych są powszechną praktyką. Ostatnio taki test przeprowadzono w Niemczech i nie odnotowano żadnych niepokojących incydentów.

To całkowicie normalne, że państwa testują swoje procedury bezpieczeństwa, aby być gotowymi na ewentualne kryzysy.

W dzisiejszych czasach informacje rozprzestrzeniają się w niesamowitym tempie, zwłaszcza w erze internetu.

Dlatego ważne jest, aby weryfikować źródła informacji i nie wierzyć we wszystko, co czytamy online, szczególnie w teorie spiskowe.

Sygnał alarmowy nie jest żadnym zagrożeniem i nie ma potrzeby owijania telefonów folią aluminiową czy odłączania innych urządzeń od prądu. Warto zachować zdrowy rozsądek i nie dać się zwieść fałszywym teoriom.


ZOBACZ TAKŻE