Pogrzeb Janusza Rewińskiego odbył się w piątek, 7 czerwca, w warszawskiej Radości. Aktor został pożegnany przez licznie zgromadzonych żałobników, w tym przyjaciół, rodzinę i współpracowników. Msza święta, którą odprawił zaprzyjaźniony z aktorem kapłan, stała się niezwykłym wydarzeniem. To, co ksiądz zrobił na pogrzebie Janusza Rewińskiego, odbiera mowę. Żałobnicy stali jak wryci, słuchając kazania, które nadawało szczególny wymiar tej ceremonii.
Pogrzeb Janusza Rewińskiego
Janusz Rewiński zmarł sześć dni wcześniej. Wiadomość o uroczystościach pożegnalnych przekazał jego syn, Jonasz Rewiński, dziennikarz TVP. Pożegnanie aktora rozpoczęło się w kościele pw. Matki Boskiej Anielskiej w Radości. Po mszy żałobnicy przenieśli się na pobliski cmentarz, gdzie Janusz Rewiński spoczął na wieczność. Specjalny list od prezydenta Andrzeja Dudy został odczytany przez jego doradcę społecznego, Tadeusza Deszkiewicza.
Zobacz również: Marzena Kipiel-Sztuka Nie Żyje: Halina ze „Świata według Kiepskich” Odeszła w Wieku 58 Lat
Niezwykłe kazanie księdza
Ksiądz, który znał osobiście Janusza Rewińskiego, wygłosił wzruszające kazanie. Być może to osobiste poznanie aktora sprawiło, że słowa duchownego brzmiały tak niezwykle. Ksiądz przekazał również pilną wiadomość, że dokładnie miesiąc po śmierci Janusza Rewińskiego, 1 lipca, odbędzie się specjalna msza święta za duszę zmarłego. Kazanie kapłana było pełne emocji i głębokich refleksji, co wprawiło żałobników w osłupienie.
„To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych”
Żałobnicy stali jak wryci, słuchając słów księdza. – Dla niego czas na ziemi się zakończył. (…) Najpierw zrodził go sobie w sercu i posłużył się jego rodzicami tu na ziemi. Pan Bóg zabiera ludzi do siebie w najlepszym momencie – powiedział duchowny. – Na pogrzebach łatwiej się mówi niż na ślubach, bo na pogrzebach nie da się uciec od myśli o kruchości i przemijaniu naszego życia – kontynuował, podkreślając, że „życie Janusza Rewińskiego zmienia się, ale się nie kończy”.
Ksiądz zauważył również, że Janusz Rewiński był niezastąpioną postacią. – To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych. Nie było i nie będzie drugiego takiego Janusza. Już nie będzie można cieszyć się jego obecnością – dodał.
„Janusz kochał życie”
Duchowny zwrócił uwagę na to, że Janusz Rewiński kochał życie i trzymał się go kurczowo, ale ostatecznie wybrał życie wieczne. – Janusz kochał życie i bardzo się go kurczowo trzymał, ale chciał już wracać do tego świata. Wybrał życie wieczne – podsumował ksiądz. Słowa te głęboko poruszyły zgromadzonych, nadając ceremonii szczególnego znaczenia i wymiaru.
Zobacz również: Marzena Kipiel-Sztuka Nie Żyje: Halina ze „Świata według Kiepskich” Odeszła w Wieku 58 Lat
Pogrzeb Janusza Rewińskiego stał się okazją do wspomnień i refleksji nad życiem i śmiercią. Żałobnicy, poruszeni słowami księdza, opuścili cmentarz z głębokim uczuciem straty, ale także z poczuciem, że aktor znalazł spokój w życiu wiecznym.
